Przyjdą upały to pewna sprawa, trzeba się schłodzić choćby i zaraz.

Gdzie ta lodówka ? Chłodzenia nie ma, znów do Kalisza jechać nam trzeba.

Kto z Was pamięta te dobre czasy, gdzie we wsi Kurów były te wczasy,

gdzie koców pełno i ludzi mrowie, jeden drugiemu chodził po głowie.

Bambino lody, co były hitem, kupiłeś sobie przed ratownikiem.

Bilet na dobę, niedrogi przecie, bo tam promocje były i w lecie.

A jak kto sprytny i dziurkę znalazł, to cztery zeta przytulił naraz.

Frytki też kupisz, a z odbiornika Krawczyka Krzysia była muzyka.

Woda w basenie tak lodowata, że nie ustałeś, pomógł tu tata,

kółko nadmuchał, pływaki włożył, żeby nasz zmarzlak do końca dożył.

Kremik koniecznie, bo po powrocie plecy zabolą jak po robocie.

Filtry marniutkie, więc co tu gadać Słońce egipskie, zabrało zaraz.

Tak sobie myślę, czy nie jest warto basen zbudować nad naszą Wartą ?

Basen zbudować !

Bo jak tak można bez odkrytego basenu zostać.

Darek Wilczewski