160 lat temu, 22 stycznia 1863 r. wybuchło największe i najdłuższe polskie powstanie narodowe. Było wynikiem m. in. ogromnej tęsknoty do wolności, którą Polska utraciła 68 lat wcześniej, gdy w 1795 trzy ościenne państwa dokonały rozbioru naszej ojczyzny. Powstanie, które swoim zasięgiem objęło teren zaboru rosyjskiego oraz ziemie zabrane, trwało aż do jesieni 1864.

W tym czasie miało miejsce ok. 1200 bitew i potyczek. W oddziałach powstańczych znalazło się około 200 tys. osób. Powstanie zakończyło się klęską i represjami – skonfiskowano wiele majątków, zakazano nauki w języku polskim, zamknięto polskie uczelnie, dokonano kasaty zakonów. W czasie powstania w walce zginęło 10–20 tys. powstańców. Około tysiąca osób stracono, a 38 tys. zesłano na Sybir lub skazano na katorgę. W grupie tych ostatnich był Ludwik Ablewicz, powstaniec styczniowy, dziadek ks. Józefa Jarzębowskiego MIC, marianina, któremu zawdzięczamy istnienie Muzeum w Licheniu Starym. Kapłan jako wnuk powstańca, zebrał wiele pamiątek związanych z tym wydarzeniem. W placówce znajdują się liczne fotografie, listy, dokumenty rządowe czy pamiętniki a także szable czy patriotyczną biżuterię.

Szczególną część tych zbiorów stanowią pamiątki po ostatnim dyktatorze powstania, Romualdzie Traugutcie. Większość z nich ks. Jarzębowski otrzymał od córki generała, Anny Korwin-Juszkiewiczowej (1853-1938).

W powstaniu styczniowym czynnie uczestniczyły także kobiety, o których opowiada Anita Rossa z Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu: – Prowadziły wywiad, organizowały łączność, były kurierkami, sanitariuszkami i żołnierzami – wyjaśnia licheńska muzealniczka.– Eliza Orzeszkowa ukrywała u siebie Romualda Traugutta, Maria Konopnicka straciła jedynego brata.

Matka Marii Rodziewiczówny, choć była w zaawansowanej ciąży, została aresztowana i osądzona za pomoc powstańcom. Maria z Mickiewiczów Gorecka (córka wieszcza Mickiewicza), członkini Komitetu w Paryżu, pomagała rodzinom powstańców na obczyźnie.

W działania na potrzeby powstańczej służby medycznej włączyły się także żeńskie zakony: szarytki, dominikanki, felicjanki, chociaż wiedziały, że za taką działalność, groziły surowe kary.

Wśród zadań pełnionych przez kobiety podczas powstania styczniowego znalazły się m. in. konspiracja, noszenie meldunków, transport amunicji, gotowanie, bandażowanie, podtrzymywanie na duchu i… walka.

Do najbardziej znanych kobiet biorących czynny udział w walkach należała Anna Henryka Pustowójtówna. „A tchórze, a do boju! zwyciężyć lub umrzeć, a wstydźcie się!” wołała 24 lutego 1863 r. podczas bitwy pod Małogoszczem. Na kasztanowatym koniku, z konfederatką na głowie, dodawała odwagi żołnierzom przemieszczając się od grupy go grupy.

Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej