Spoglądając na wartki prąd naszej rzeki tak bardzo pragnęłabym zatrzymać czas celem przypomnienia obywateli Konina, którzy odeszli już na zawsze.
Dziś powrócę wspomnieniami do Ernesta Pawła Michla. Większość z rdzennych mieszkańców Konina Jego osobę kojarzy z domem oraz drukarnią przy zbiegu obecnej ulic Wiosny Ludów oraz Śliskiej. Ewentualni Czytelnicy internetowego następcy „Głosu Konińskiego” wręcz powinni wiedzieć, że….
Wiadomym jest, że Ernest Paweł Michel osiedlił się w Koninie w 1889 roku i od tego momentu bardzo zaangażował się w sprawy miasta. Natomiast niewiadomym pozostanie, dlaczego dla miejsca realizacji swoich planów wybrał gród z koniem w herbie.
Po osiedleniu się w Koninie pierwszym w pełni zrealizowanym Jego projektem była drukarnia oraz księgarnia. Wspomniany wychodził z założenia, że szerzenie oświaty należy do priorytetów. O świetności drukarni możemy przeczytać w bliskiej tamtym czasom prasie, oraz w rocznikach opisujących stan przemysłu w Koninie.
Celem udokumentowania pozwolę sobie zacytować słowa zapisane przed 120 laty przez jednego z podróżujących przez Konin: „Drukarnia p. Michla bardzo porządna, posiadająca doskonałe czcionki, odbijające szybko i bez zmyłek, słowem, unikat wśród mało-miasteczkowych drukarń.
Tegoż p. Michla księgarnia pełna nowości, zaopatrzona obficie w dobór książek do czytania, z obsługą szybką grzeczną…”. Jako ciekawostkę dodam, że księgarnia służyła nie tylko jako miejsce zakupu książek oraz prasy, bowiem ze względu na jej położenie witryny sklepowe pełniły również rolę informacyjną – między innymi o koncertach, przedstawieniach, czy uroczystościach organizowanych w Koninie.
W księgarni można było także zapoznać się z bardziej przyziemnymi wiadomościami, między innymi: – „Udzielam lekcji francuskiego, konwersacje, korepetycje, tłumaczenia…” lub- „Szafa Biblioteczna, dębowa przed wojną na obstalunek zrobiona, z wielkimi szybami lagrowemi i biurkiem wysuwanem. Zupełnie prawie nowa. Bardzo piękna”.
We wspomnianej drukarni oprócz afiszy oraz ulotek reklamowych składano do druku „Tygodnik Urzędowy na Powiat Koniński i Słupecki”, a od 15 listopada 1918 roku wraz ze zmianą tytułu dwa pełne numery „Tygodnika Urzędowego Organu Starostwa Konińsko-Słupeckiego”.
Natomiast od 6 maja 1921 roku przy ulicy Zielonej zaczęto drukować „Głos Koniński”.
Właściciel drukarni był społecznikiem z krwi i kości. Przez krótki okres pełnił również funkcję zastępcy burmistrza. Niewielu wie, ale to właśnie do niego należał pomysł oraz realizacja w 1906 roku pierwszego konińskiego bulwaru – od strony Starostwa.
To z jego inicjatywy powstało „Towarzystwo Wzajemnego Kredytu”- którego był wieloletnim prezesem. Po reorganizacji „Towarzystwo Wzajemnego Kredytu” działało już jako „Bank Koniński”.
Będąc członkiem gminy ewangelickiej dzięki zaangażowaniu w sprawy zboru przyczynił się do przebudowy kościoła, podobnie, jak budowy domu szkolnego przy ul. Wodnej. Wśród ówczesnych mieszczan E. P. Michela nazywano spartaninem.
Swoje uczestnictwo akcentował prawie we wszystkich organizacjach filantropijnych miasta. Oprócz ofiarności na rzecz biednych oraz bezrobotnych podarował Szpitalowi Powiatowemu w Koninie, jak na ówczesne czasy pewnego rodzaju „novum” w postaci lampy kwarcowej „Sollux”.
O owym darze serca dowiemy się z notatki zamieszczonej w lokalnej prasie: „dzięki darowiźnie Michla Szpital Powiatowy zaopatrzony będzie tensamem w najnowsze urządzenia lekarsko – techniczne”
Jako uzupełnienie życiorysu pozwolę sobie przywołać nieco anegdotyczne zdarzenie sprzed 98 laty, świadczące, że przy swojej wielkości był również pełnym ułomności obywatelem miasta.
W Tygodniku Urzędowym – organie Starostwa Konińsko- Słupeckiego – o ironio drukowanym właśnie w drukarni E.P. Michla ukazała się lista ukaranych za niedopełnienie nakazów administracyjnych.
Pośród wielu znajdziemy następujący zapis: …za nieprowadzenie zapisów w księdze sznurowej w wysokości 30 mk z zamianą na trzy dni aresztu ukarany został E.P. Michel.
Jak z tego wynika prawo, było wówczas prawem i dotyczyło wszystkich, i to niezależnie od statusu finansowego czy zajmowanej pozycji.
Ernest Paweł Michel zmarł 2 kwietnia 1926 roku, a jego ciało spoczęło 5 kwietnia 1926 roku na cmentarzu ewangelickim przy ul. Kolskiej.
Podczas pogrzebu żegnały go tłumy mieszkańców Konina – w imieniu wiernych pożegnał zmarłego pastor Ostachiewicz.
Tadeusz Kowalczykiewicz