Na początku tego roku pisałem o dewastacji elementów konińskiej ścieżki doświadczeń na Zatorzu.
Wcześniej była naderwana membrana armaty powietrznej, teraz została zerwana prawie całkowicie i zostały do środka wsypane kamyki.
Ciekawi mnie czy to ten sam drań lub dranie dalej się pastwią nad tym co miało sprawiać radość naszym dzieciom czy też pojawiają się tam kolejne patologiczne jednostki???
Tomek Biedziak