W szpitalu, czy gdzieś w przychodni, a często nie mając co jeść
Pracują dziś ludzie godni, żeby oddać im tutaj cześć.
W karetkach, na korytarzach gotowi nam nieść ratunek,
Ludziom w maseczkach na twarzach, należy się nasz szacunek.
Pani Anna, Iza, Krysia – w izbach przyjęć miłe panie,
Zasługują, żeby dzisiaj, złożyć im podziękowanie.
Lekarze i pielęgniarki, fachowcy od odporności, i wy w karetkach lekarki,
Wiedzcie o naszej wdzięczności.
Choć wam płacą marne grosze, tyracie dniami i nocami,
Wiedzcie, bardzo was proszę, kochani – jesteśmy z wami.
Dziś trwając w wspólnej udręce, wierszem, sercem i łzami,
Hołd wam składamy w podzięce.
Artur Barciś