Tym, co w większości udało się uchwycić na wystawie, jest codzienność, zwykłość jednego z wielu polskich średnich miast. Estetyczny brak walki o uwagę pokazuje istnienie obszarów nieoświetlonych przez rozgorączkowane media społecznościowe. Pokazuje, że świat – poza tym, co „się dobrze klika” – nie tylko istnieje, ale pewnie jest on znacznie bardziej rozległy. Głębszy od tych kilku miejsc, obrazów, żartów i memów, którymi żywimy naszą rozedrganą w wyniku medialno-internetowego nacisku uwagę.
Konin (jak wiele innych miast) jest, jaki jest – i nie ma co udawać, że jest inaczej.
Bardzo spodobały się nam tezy z wystawy.https://kulturaupodstaw.pl/nie-ma-co-udawac-ze-jest-inaczej/
Czy zgadzacie się z nimi ?