Zapraszam Państwa na moją fotorelację z wczorajszej imprezy „Spotkania z kolejką wąskotorową”, która to odbyła się w oddalonym o zaledwie 33 km od Konina Zbiersku.
Pogoda dopisała i licznie pojawiły sie całe rodziny z dziećmi chętne na przejażdżki drezyną oraz kolejką wąskotorową na odcinku Zbiersk-Petryki.
Do wyboru były trzy rodzaje wagoników, my wybraliśmy ten całkowicie odkryty, by móc cieszyć się wiatrem we włosach jak motocykliści bez kasków.
Zewsząd było słychać zachwyty, radość dzieci, opowieści dziadków jak kiedyś regularnie jeździli tą kolejką, na twarzach podróżujących wypisane było zadowolenie.
Sam cieszyłem sie jak dzieciak, wspominając dziecięce przejażdżki wąskotorówką, trzęsło jak diabli, smrodek spalin, słaby komfort podróży jak na obecne standardy, a i tak wszyscy byli zadowoleni…
W takich momentach człowiekowi w głowie kłebią się takie myśli, że ten nasz świat wiecznie za czymś gna, za lepszym komfortem, autopilotami, poduszkami pneumatycznymi, luksusem, za taką łatwością, plastikowością, a tu jak na przekór temu wsiadają ludzie i wspominają, jak kiedyś było lepiej , jakoś fajniej…
Warto przemyśleć czy nie znudziły nam się już te wirtualne znajomości, ciagłe zaglądanie w małe ekraniki na portale społecznościowe, może tęsknimy na lepszymi relacjami międzyludzkimi.
Może czas się już zastanowić dokąd i po co tak gnamy, czy ten komfort jest nam tak mocno potrzebny i czy cena za niego nie jest zbyt wysoka…
Wrócę tu na pewno w sezonie turystycznym 2021, życzę pasjonatom wąskotorówki spełnienia ich marzeń i uruchomienia trasy ze Zbierska do Opatówka.
Tomek Biedziak