Jutro ostatni odcinek bloga prowadzonego w ramach projektu „Żydowski Konin – miejsce nie tylko na mapie” – w VIII odcinku zapraszamy na spotkanie Frumit i Yoela Poratów z Izraela. Ojciec Frumit, David Traube, pochodził z Konina.

Jej pradziadek, Rozenberg, był konińskim kantorem. Być może cała rodzina Davida zginęła (więcej na ten temat na: akcjakonin.pl). Na pewno zginęli dziadek i babcia Frumit, Zvi Eliezer i Frimit Traube, którzy są na zdjęciu wykonanym ok. 1940 roku. Kończy się projekt, lecz mamy nadzieję, że w związku z zainteresowaniem koninian przeszłością miasta będziemy mieli okazję poznać wiele historii, których jeszcze nie znamy.

Jedną z takich ciekawych historii są wydarzenia opowiedziane nam przez prezeskę stowarzyszenia Sztetl Konin, Jolantę Kmieć: Po aresztowaniu Wincentego Grętkiewicza, burmistrzem Konina został w 1939 roku człowiek, który zbierał wcześniej informacje o mieszkańcach Konina i miał do przekazania Gestapo listę 50 obywateli miasta. Konińscy harcerze wiedząc o istnieniu tej listy, wykradli ją, ratując w ten sposób – przynajmniej na jakiś czas – życie wielu ludziom, przede wszystkim Żydom. – czy ktoś z Państwa słyszał coś więcej o tej historii?

Kolejnym, pewnie dla wszystkich interesującym wątkiem, są informacje o tym, że w przedwojennym Koninie relacje pomiędzy Polakami i Żydami oraz Niemcami i Żydami były STOSUNKOWO przyjazne i bezkonfliktowe. Czy rzeczywiście tak było?

#żydowskikonin#Konin_Tu_płynie_energia#Energialudzi

Akcja Konin