Dnia 23 stycznia r.b. przy Towarzystwie Dobroczynności w Koninie została otwarta tania kuchnia. Na początek zaczęła wydawać po 100 obiadów dziennie, przeważanie dla najbiedniejszych dzieci szkół początkowych.

Do tego czasu nadesłali na potrzeby kuchni: p. Puławski z Chylina 5 korcy żyta i 12 korcy kartofli, p. Kunde ze Sławska 2 korce żyta i 15 korcy kartofli, p. Bronikowski sążeń pieńków, Hurtownia Polska 2 cent. soli, 1 kg. pieprzu, 1 kg. ziela angielskiego, 1 kg liści laurowych, Dom Brzeźno 50 kg jęczmienia i 3 korcy żyta, p. J.Urbanowski 50 kg jęczmienia, Szumiński z Goliny 100 funtów maki żytniej, p. Miniszewska 15 kg mąki przennej i 5 kg żytniej, p.hr Kwilecki, Maliniec 25 korcy kartofli. Rzeźnicy dali 10 kg kości i cielęciny, 1o kg słoniny i 2 kg mięsa.

Piekarze składają dziennie 5 kg chleba.

Wpłacili gotówką : Senator Puławski, Ks. Margott, Cech Stelmachów, Cech Szewski, Cech Ciesielski.

Zobowiązali się wpłacić odsetki od pensji za czas trwania kuchni i wpłacili pracownicy: Magistratu 9500 000, Hurtowni 88 000 000, Elektrowni 20 500 000, Syndykatu 73 000 000, Banku Związków Ziemian 52 000 000. Liczbę obiadów zwiększono o 30 i w miarę wpływu ofiar takowa będzie powiększana.

Głos Koniński nr 6 Sobota 9 lutego 1924 roku

Jesteśmy dumni z Przodków, że zawsze potrafili pomagać potrzebującym.