Wyobraźnia. Lubię wymyślać zmyślone historie. „Wsadu” do tych historii dostarczała Babcia, która mieszkała na ul. PCK, na Starówce. Kiedy ją odwiedzałem, po pysznych naleśnikach szukałem skarbów. Nie sam, na Starówce mieszkało wiele dzieci. Plac Zamkowy był niezwykłą scenerią do poszukiwań.

To tu stał kiedyś zamek, tu były lochy i podziemia (które podobno łączyły zamek z kościołem św. Bartłomieja i Klasztorem Franciszkanów). Opowiadano mi również, jak podczas prac drogowych odkryto groby (tu zapewne był dawniej cmentarz), słyszałem o historii robotnika, który znalazł szkatułkę pełną złota, o śpiących rycerzach, zaklętych koniach.

To wszystko sprawiało, że zabawom nie było końca.

Dariusz Wilczewski

Rekonstrukcja zamku Krzysztof Jan Gorczyca