„Gigantyczny amur z Gosławic”, „Kolejne monstrum z z łowiska Gosławice”, „Ale ryba 32 kilogramowy amur pobił rekord łowiska”… te sensacyjne tytuły prasowe przebijają się w mediach nieświadomie reklamując nasze akweny, ściągając do nas wędkarzy nie tylko z Polski.

Słyszeliśmy historie jak to amury kajak wywróciły, lub bardziej wiarygodne od pilotów Aeroklubu Konińskiego jak to widzieli w wodzie wielkie ryby… jak wieloryby. Amur, leniwa ryba wygrzewać się w słońcu lubi.

Pamiętamy jak Pan Marek Krupa w roku 2020 ustanowił rekord amura o wadze 31,8 kg. 

Robi wrażenie teraz to już wiemy, dlaczego w wędkarze siadają co drugie krzesło, skoro trzeba pokazać taką rybę 😉

Złapaliście kiedyś amura ? A może macie na koncie inne rybne trofea ?

fot. Łowisko Karpiowe Gosławice.