Już czas rozbić świnkę skarbonkę, wycofać wkład z SKO i zainwestować. Tylko w co ? Może by kupić troszeczkę ziemi… w doniczce, albo samochód… „resorak”, można też zrobić imprezę z oranżadą i frytkami. Sam już nie wiem, tyle kasy do wydania 🙂

Pamiętacie oszczędzanie z SKO ? Co sobie wtedy kupiliście ?