SĄ PRZYKŁADEM WIARY I KULTURY Tradycyjnie w Boże Ciało, w Krzymowie rano w przestrzeni między kościołem a kapliczką na skrzyżowaniu z ulicą Konińską pojawił się stworzony przez parafian wieloczęściowy, piękny kwietny dywan.

Są to kolorowe kompozycje zbudowane głównie z płatków kwiatów, trawy i innych naturalnych materiałów, jak piasek czy kora.

Dywany kwietne mają wieloletnią tradycję w Krzymowie, ale ich rozmach zwiększył się, gdy parafię objął ksiądz Wojciech Kaźmierczak. Do Krzymowa trafił ze słynącego z takich dywanów Spycimierza, wpisanych przez UNESCO na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości.

Dywany kwietne z Krzymowa są bogate w motywy i symbole religijne, ale także nawiązują do lokalnej społeczności, ponieważ swój ślad na jednym z dywanów zostawili też krzymowscy harcerze. Każdy dywan jest inny i oryginalny.- Przygotowuje się je od poprzedniego roku, ale samo tworzenie to jest zbieranie kwiatów i przed piątą rano ludzie zaczynają układać. Wczoraj wieczorem były wyznaczone odcinki, wzory, no i dzisiaj właściwie do ósmej było skończone – mówi ksiądz Wojciech Kaźmierczak.

W tym roku dużo jest symboliki i akcentów maryjnych.- Dużo jest elementów nawiązujących do nawiedzenia, które będziemy mieć w naszej parafii piątego i szóstego lipca. I parafianie nawiązali i do hasła, i do wizerunku Matki Bożej, która do nas przybędzie. Ludzie starają się na bieżąco aktualne sprawy poruszać i te dywany też w jakiś sposób oddają tę rzeczywistość naszego przygotowania do nawiedzenia – mówi ksiądz Wojciech Każmierczak.

Dywany kwietne z Krzymowa cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców miejscowości, jak i turystów, ponieważ są osoby spoza gminy, które przyjeżdżają je podziwiać i dokumentować na zdjęciach. Stanowią również okazję do integracji i współpracy międzypokoleniowej, gdyż w ich tworzeniu biorą udział dzieci, młodzież, jak i dorośli.

Wreszcie, są nie tylko pięknym zwyczajem religijnym, ale także przykładem lokalnych sztuki i dziedzictwa kulturowego.

Gmina Krzymów