Jeśli ktoś miał wątpliwości czy potrzebna nam orkiestra, powinien artykuł ten przeczytać.

Kiedy pytają mnie czym może pochwalić się Konin, odpowiadam bez wahania, kopalnianą Orkiestrą. Może i z wielkiego sentymentu, bowiem w pierwszym składzie Orkiestry grał mój dziadek Józef Wilczewski może z wielkiego szacunku do górniczej braci z którą przepracowałem ponad 9 lat, na pewno z wielkiego podziwu dla zaangażowania i energii Mirosław Pacześny.

Mam zaszczyt brać udział w niezwykłych koncertach, gdzie sala zawsze wypełniona jest po brzegi. Za zaproszenia na te koncerty bardzo Mirkowi dziękuję.

Pozdrawiam Dariusz Wilczewski

Strażacka orkiestra Tradycją utartą Straże Pożarne utrzymują orkiestry, które w życiu społecznem zasługują na to, by chociaż raz do roku, korzystając z okazji „Tygodnia Przeciwpożarowego” zabrać głos nad ich, pożałowania godną, egzystencją.Trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek uroczystość narodową, czy lokalną, bez udziału, choć nieraz biednej w dorobku muzycznym, orkiestry strażackiej.

Przypuszczam, że obchód uroczystości bez orkiestry wypadłby blado i s/aro, gdyż orkiestra dostatecznie przeszkolona dodaje uroczystościom wzniosły charakter, podnieca ducha i stwarza odpowiedni nastrój.Lecz nie zawsze społeczeństwo docenia pracę orkiestry.

Moim zdaniem w każdem miasteczku, a tem bardziej w mieście powiatowem, z powodzeniem może egzystować orkiestra, która by całkowicie podołała swym zadaniom, pod warunkiem otoczenia jej odpowiednią opieką.

Utrzymanie orkiestry nie leży w interesie tylko samej straży, a powinno być troską wszystkich organizacji społecznych, boć przecież orkiestra nie bierze udziału tylko w uroczystościach państwowych i narodowych, ale we wszelkich innych uroczystościach i imprezach, organizowanych przez stowarzyszenia i korporacje; wydatki zaś, związane z utrzymaniem orkiestry dotychczas spoczywają wyłącznie na Zarządach Straży Pożarnych, które wobec ogromu innych potrzeb, jak utrzymanie taboru i sprzętu pożarniczego, nie są w możności wstawiać do swoich budżetów sum, któreby zapewniły egzystencję orkiestry.

Ponieważ z usług orkiestry korzystają prawie wszystkie organizacje, zatem pożądanem byłoby aby w wydatkach na utrzymanie tejże uczestniczyły Zarządy poszczególnych organizacji i stowarzyszeń, gdyż daleko łatwiej jest zbiorowym wysiłkiem stworzyć odpowiedni fundusz, zapewniający pokrycie najniezbędniejszych wydatków jak: wynagrodzenie kapelmistrza, remont i konserwacja instrumentów muzycznych, zakup nut i t. p.

Z doświadczenia wiem, że orkiestra pozbawiona opieki, skazana jest na wegetację, a co najważniejsze nie czyni żadnych postępów i wywołuje zniechęcenie wśród członków, którzy przestają wierzyć w potrzebę dalszego jej istnienia.

Stąd wniosek, by wszystkie organizacje społeczne wzięły zbiorowy udział jako członkowie popierający Straż Pożarną i w ten sposób opłacanemi składkami przyczynili się do utrzymania orkiestry, jako placówki kulturalnej, dającej korzyści szerszemu ogółowi społeczeństwa.

M. Gabrilewicz kapelmistrz -instruktor.

Głos Koniński 1925 r