Czy ktoś pamięta saturator ? To cacuszko stało na Al. 1 Maja koło Domu Dziecka. Jakże miło, gdy woda sodowa uderzała do głowy, a już najlepiej z sokiem. Pamiętam był czerwony (oranżada) i zdaje się pomarańczowy. Napój był tak niebywale schłodzony, że głowa bolała 🙂 To były szczęśliwe chwile dzieciństwa 🙂