Wspólnota, szacunek, nauka, zabawa, odkrywanie… nigdy nie przestanie fascynować mnie Bible English Camp, organizowany przez pastora Waldemara Wunsza i jego niezwykłą Żonę Ewę w Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Koninie.

Uczestniczką wszystkich edycji jest moja Córka Weronika. Bardzo lubię słuchać jej relacji z tego co wydarzyło się na Campie, a dzieje się tam bardzo dużo dobrych rzeczy. Kościół wypełnia uśmiech i pozytywna energia a wśród uczestników tej edycji pojawiły się dzieci z Ukrainy. Jeden dla drugiego.

Dziękujemy Wam Rodzice, że zechcieliście podzielić się z nami Waszymi Dziećmi, a ich uśmiech niech będzie najlepszym dowodem, że był to czas dobrze spędzony” – tymi słowami zwrócił się do rodziców Pastor Wunsz.

I rzeczywiście, autentyczna radość uczestników prezentowana podczas ostatniego dnia udzielała się nam wszystkim. Była zabawa, nauka pięknych piosenek, wykonywanie niezwykle ciekawych gadżetów, odkrywanie sekretów Biblii a wszystko okraszone szacunkiem do drugiego Człowieka, znajdowaniem tego co ważne, co łączy a nie dzieli.

Chociaż królował język angielski, w wydaniu amerykańskim, to i Amerykańscy Przyjaciele, bardzo chętnie przyswajali niełatwy język polski, za co należą się im szczególne gratulacje.

Jako rodzic z całego serca polecam Bible English Camp. To miejsce dobra i szacunku, z którego szczególnie dzieci wyniosą wiele pozytywnych wartości.

Nie ośmielę się wymieniać z imienia i nazwiska wszystkich prowadzących, pomagających i wspierających ten niezwykły projekt, ponieważ nie chciałbym nikogo pominąć. Niezwykła jest Wasza autentyczność, pasja przekazywania wiary w sposób ciekawy, refleksyjny i bardzo potrzebny Człowiekowi. Zadziwiająca jest Wasza skromność, pracowitość i poczucie humoru. Wszystkim chylę czoła, składam wyrazy szacunku i z całego serca za radość mojego Dziecka dziękuję.

Jesteście sumą dobra, które wlewacie w nasze serca. Do zobaczenia za rok. Dobro wraca…

Dariusz Wilczewski