Będzie to wędrówka palcem po mapie nie historyka i nie archeologa. Tak więc wszystko co napisze może być opatrzone błędem.

Znajdźmy odnośnik – Plac Zamkowy, na mapie to zaznaczony cmentarz. Pamiętam jak przy okazji robót konserwacyjnych na Placu znajdowano ludzkie szkielety, ludzie mówili, że robotnicy znaleźli tam skarb, ale to pewnie takie tam gadanie.

Zamek stoi przy ulicy PCK, szkoda tego zamku, że go Szwedzi spalili. Cegły a raczej piaskowce z konińskiego zamku były znajdowane przy okazji remontu mostu na starówce. A znajomy Pastor pokazał mi je wmurowane w fundamenty kaplicy w Żychlinie.

Warta, rzeka a na niej most. Ale jest i drugi w okolicach Fary i to by się zgadzało, most ten widać na widokówkach z międzywojnia.

Co ciekawe Warta sięga do dzisiejszych konińskich błoni (podobno w latach 70 było tam wysypisko śmieci, to pewnie dlatego jest tam tyle wron i kruków).

Przypomniało mi się apropos Warty jak lód produkowano. Jeden Koninianin mi opowiadał, że to było tak: w zimie wycinano piłami tafle lodu, którą później zakopywano w ziemi otaczając trocinami. W miesiącach letnich lód odkopywano i używano do przechowywania żywności. Dawno temu to słyszałem i mogłem coś pomylić. Na pewno lodówek wtedy nie było.

Z Placu Zamkowego przechodzimy ulicą PCK w kierunku Ratusza (to taka odwrócona trójeczka na mapie). Jest już budynek w której obecnie odbywają się sesje Rady Miejskiej. Ciekawy jest jakiś budynek na dzisiejszym Placu Wolności. Od południa widać zachowane mury miejskie. Szkoda, że nie zachowały się do naszych czasów.

Była to wędrówka palcem po mapie nie historyka i nie archeologa. Tak więc wszystko co napisałem może być opatrzone błędem…

Dariusz Wilczewski